.
Administrator
Offline
Powiem i tak. Nie jestem niemowlęciem. Lepsi od ciebie słuchali co mowię. Co to ma znaczyć? Mąż jest twym panem, opiekunem, wodzem? Monarchą, życiem? Ile poddany winien swemu władcy, tyle kobieta winna małżonkowi? Z kobiety, widzę łatwo zrobić durnia, jeżeli nie ma w niej ducha oporu.
Ostatnio edytowany przez Kasia (2014-09-20 00:05:57)
Offline
Zdawaloby sie, ze powinno teraz nastapic wielkie zacmienie księżyca i słońca: ze przejęty groza glob rozewrze swoje ziejące czeluscie... Czy w twoich myślach tkwi jakaś ochyda, ze boisz się je ujawnić?
Offline